Może najpierw tak nikt mnie pewnie nie zna, a nawet jak by juz kojarzył to i tak się pewnie myli. Jestem sobie chłopcem no dobra juz prawie facetem bo 17 lat robi swoje, mam kilka problemów może jest ich trochę dużo itd.
Tak można powiedzieć ze po stracie ojca czyli śmierci bardzo się zmienilem min zacząłem pomagać ludzią jak beda lub są w potrzebie dla mnie nie ma takiego czegoś jak o to ta gruba dziewczyna albo to ta zgarbiona lub cos w tym stylu po prostu to dziewczyna nawet jeśli chodzi o faceta lub chłopca każdemu mogę pomoc nawet jakby mówił ze nic mu nie jest to i tak potrafię rozpoznać po kimś co mu jest i czy jest wszytko okey czy nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz